W dniu 15.03.2013r. został przeprowadzony wywiad. Jego bohaterką była wielokrotna medalistka Mistrzostw Świata i Europy w skokach spadochronowych do celu, mieszkająca w Luboniu pani Monika Sadowy-Naumienia. Oto kilka pytań, które zadali chłopcy z klasy 1a oraz odpowiedzi pani Moniki:
-Najwyższa wysokość z jakiej Pani skakała ze spadochronem?
-Ponad 4000 tysiące m.n.p.m, lecz trzeba też dodać, że wysokość zależy od zadania i celu skoku.
-Czy zastanawiała się Pani nad ryzykiem, jakie Pani podejmuje jako zawodowy skoczek spadochronowy?
-Zanim poszłam do wojska, miałam oddanych ponad 4000 skoków. Bardziej się boję się jeździć samochodem niż skakać na spadochronie. Wszystko zależy ode mnie: sama składam spadochron, więc jeśli się nie otworzy, to będę miała pretensje tylko do siebie.
-Co Pani robiła przed wojskiem?
-Skończyłam Akademię Wychowania Fizycznego, następnie poszłam do rocznego Studium Oficerskiego. 3 lata służyłam w Krakowie w desancie jako dowódca plutonu, a później przeniosłam się do Ośrodka Spadochronowego w Poznaniu.
-Ile lat Pani miała kiedy oddała swój pierwszy skok w życiu?
-Czy zastanawiała się Pani nad ryzykiem, jakie Pani podejmuje jako zawodowy skoczek spadochronowy?
-Zanim poszłam do wojska, miałam oddanych ponad 4000 skoków. Bardziej się boję się jeździć samochodem niż skakać na spadochronie. Wszystko zależy ode mnie: sama składam spadochron, więc jeśli się nie otworzy, to będę miała pretensje tylko do siebie.
-Co Pani robiła przed wojskiem?
-Skończyłam Akademię Wychowania Fizycznego, następnie poszłam do rocznego Studium Oficerskiego. 3 lata służyłam w Krakowie w desancie jako dowódca plutonu, a później przeniosłam się do Ośrodka Spadochronowego w Poznaniu.
-Ile lat Pani miała kiedy oddała swój pierwszy skok w życiu?
-Niespełna 16 lat.
-Skąd wzięła się u Pani ta pasja skakania z samolotu?
-Mieszkałam w Nowym Targu i tam był prężnie działający aeroklub. Poznałam pewną dziewczynę, która tam skakała i od niej dowiedziałam się, że zapisanie się na skoki jest proste. Na początku myślałam, że aby skakać,trzeba mieć jakieś znajomości, lecz od tej dziewczyny dowiedziałam się, że zupełnie tak nie jest.
W trakcie dość długiej i ciekawej rozmowy dowiedzieliśmy się więcej niż sami oczekiwaliśmy. Poznaliśmy zasady "bezpiecznego" spadania ze spadochronem oraz dokonania naszej bohaterki. Dzisiaj wiemy, że strach można opanować i zamienić go w coś ciekawego i przyjemnego. Jeszcze raz dziękujemy za możliwość udzielenia nam wywiadu.


W trakcie dość długiej i ciekawej rozmowy dowiedzieliśmy się więcej niż sami oczekiwaliśmy. Poznaliśmy zasady "bezpiecznego" spadania ze spadochronem oraz dokonania naszej bohaterki. Dzisiaj wiemy, że strach można opanować i zamienić go w coś ciekawego i przyjemnego. Jeszcze raz dziękujemy za możliwość udzielenia nam wywiadu.




Oto kilka linków z krótkimi filmami, które przedstawiają Pani Monikę, która ukazuję część pewnych umiejętności:
https://www.youtube.com/watch?v=5Y2htORmWVE
https://www.youtube.com/watch?v=RUTArb8qCbk
https://www.youtube.com/watch?v=olzMU-HU3ms
Autorzy:
Monika Sadowy-Naumienia
Marcel Osiński
Adrian Mieszała